Gruzja, kwiecień 2014
Kutaisi >>> Kazbegi
Pierwsze spotkanie z Gruzińskim światem.
Wciągnął nas praktycznie od razu - nieplanowany nocleg w domu taksówkarza który
zabrał nas w nocy z lotniska rozpoczął kaukaską biesiadę która trwała prawie
dwa dni, czacza i wino z miejscowymi lały się rzez drogę z wieloma przystankami
do noclegu i poranku w karczmie pod Kazbegi. Kiedy doszliśmy do siebie
drugiego dnia wieczorem w Tbilisi byliśmy już zaaklimatyzowani głęboko wewnątrz
"planety Kaukaz". To inny świat który dla mnie jest mieszaniną
zachodu i wschodu z post-sowieckim klimatem, niemniej czuje się tu, na pograniczu światów, bardziej swojsko niż w innym kraju w Europie . Kaukaz ma swoją magię której nie mogę ulec.
CDN.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mamiya 6 + 50 + 75
Contax G2 + 35
Yashica T4
Kodak Ektar 100 / Portra 160 / TMAX 400 / Agfa APX 100
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz