Pewnej niedzieli wbrew przemożnej niechęci ruszenia zadka z łóżka (co widać na zdjęciu nr. 1) wybraliśmy się do Nikąd gdzieś na Podlasiu żeby zobaczyć Nic czyli jakąś wieże widokową którą znalazłem gdzieś na mapie, ale której (jak można się domyślić po zdjęciach) w praktyce i tak nie znaleźliśmy. Pomijając to, było zimno ale fajnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz